Różowy październik

Miesiąc świadomości raka piersi

Nie zwalniamy!

Dziewczyny, babeczki, laski, kobietki czas wziąć życie w swoje ręce!

Kto odrobił zadanie domowe z części 1 i przyjrzał się swoim piersiom?

Znamy już fakty oraz założenia diety antynowotworowej, a także czynniki środowiskowe, które mają wpływ na rozwój choroby nowotworowej. Dziś będzie o samobadaniu piersi.  

Znając nasze ciało można zauważyć i wychwycić niepokojące zmiany. Dlatego tak istotne jest samobadanie piersi. O nowotworach piersi wiemy wiele, a najważniejsza informacją jest to, że im wcześniej wykryta zmiana tym większe szanse na całkowite wyleczenie. Badanie jest szybkie, proste, tanie i może uratować nam życie. Dlatego nie ma wymówek! Działamy!

Od czego zacząć?

Badanie najlepiej wykonywać po 20 tym roku życia co miesiąc, około tydzień po miesiączce lub kobiety po menopauzie zawsze tego samego dnia miesiąca.

Zaczynamy:

  • Stań przed lustrem i spójrz na piersi na ich kształt, rozmiar (mogą się różnic nieznacznie wielkością między sobą). Przyjrzyj się brodawkom i sutkom, czy jest znacznie zmarszczenie, skręcenie, lub wydzielina w sutku.
  • Podnieś ręce do góry i złap za głową. Poszukaj zmian w kształcie, konturze piersi zwłaszcza w dolnej części.
  • Oprzyj dłonie na biodrach i skieruj łokci do przodu. Obserwuj kontur i kształt piersi w tej pozycji.
  • Już popatrzyliśmy teraz dotykamy. Badanie dobrze wykonywać pod prysznicem, jednak nie jest to obligatoryjne. Po prostu się badajmy 😉
  • Podnosimy lewą rękę do góry i badamy lewą pierś. Trzema lub czterema palcami prawej ręki dotykamy pierś wykonując koliste ruchy zwiększając nacisk. Zgodnie ze wskazówkami zegara przesuwamy rękę i wykonujemy koliste ruchy badając całą pierś. Sprawdzamy też dół pachowy oraz nad obojczykiem i pod nim. Naciskamy na brodawkę i patrzymy czy nie pojawia się wydzielina.
  • Analogiczne badanie robimy dla piersi prawej.
  • Warto przeprowadzić te badanie na leżąco, wykonując te same czynności co opisane wyżej.

Zwracamy uwagę na barwę skory, poszerzenie żył podskórnych, uwypuklenia, owrzodzenie , pomarańczową skórkę. Niepokojące jest wyciek z brodawki, owrzodzenia, rany w obrębie brodawki pokryte strupem. Nie lekceważmy też bólu piersi oraz w jej okolicy, o różnym nasileniu ( w czasie miesiączki piersi mogą być obolałe).

Tadam! Zrobione!

Tak więc zapisujemy w kalendarzu, w telefonie, na karteczce datę kolejnego badania i DZIAŁAMY. Nawyk samobadania piersi może uratować nam życie!

Nie każda zmiana w piersi, którą zauważymy to musi być nowotwór. Mogą to być torbiele, włókniaki czy tłuszczaki, które należy z konsultować z lekarzem, ale mają charakter łagodny.

Regularne samobadanie piersi minimalizuje ryzyko przeoczenia choroby. Oczywiście mammografia i USG piersi jest metodą dokładniejszą, jednak znając nasze ciało możemy wykryć zmianę zaraz po jej pojawieniu się i co najważniejsze zareagować.

Jeżeli wykryjemy guzek w piersi, to musimy pamiętać, że nie każdy guzek to rak. Guzek może mieć charakter łagodny jak i złośliwy. Badania pokazują, że 80% guzków mają charakter łagodny, powstają głównie przez zaburzenia hormonalne.

Koniec wymówek!

Ręka w górę kto bada się regularnie?

Ręka w górę kto będzie badał się regularnie?

P.S.Teraz coś bardziej ode mnie. Nasze ciało daje nam sygnały, że coś się dzieje tylko my w tym zabieganiu nie zauważamy ich. Ja nie zauważyłam, kiedy na szyi wyrósł mi guz wielkości kasztana (tak jesiennie), przymykała mi się powieka i byłam wiecznie zmęczona. Gdybym wcześniej to zauważyła zmiana byłaby mniejsza, leczenie krótsze itd. Gdyby, gdyby… nie gdybam, ale działam. Lepiej uczyć się na cudzych błędach 😉

Działaj!